Sprawa Olgi Łuczyńskiej
Tym razem w „Z ARCHIWUM ITAKI” zajmiemy się sprawą zaginięcia 16 – letniej Olgi. Czy nastolatka świadomie zerwałą kontakt z rodziną i uciekła ze swoim chłopakiem? A może to nie była jej decyzja? Czy młodzieńcza miłość doprowadziła do tragedii? A może dziewczyna rozpoczęła życie z dala od domu na własnych zasadach? Jeśli tak, to czemu nie odwołała swoich poszukiwań? Sprawa budzi wiele wątpliwości i stawia jeszcze więcej pytań na temat zniknięcia warszawianki.
Imię i nazwisko osoby zaginionej: Olga Łuczyńska
Data zaginięcia: 10.09.1999 roku
Miejsce zaginięcia: Warszawa (woj. mazowieckie)
Wiek w dniu zaginięcia: 16 lat
Wiek obecnie: 39 lat
Opis na czas zaginięcia: Kobieta ma 175 cm wzrostu, piwne oczy oraz krótkie, ciemne włosy.
Znaki szczególne: blizna na lewym ramieniu po szczepionce.
Szczegóły zaginięcia: Jest sierpień 1999 roku, to właśnie wtedy niespełna 16 – letnia Olga chce pojechać wraz ze swoim chłopakiem nad morze. Rodzice dziewczyny nie wyrażają jednak zgody na wakacyjny wyjazd swojej córki. Matka nastolatki, na prośbę córki podwozi ją pod dom jej chłopaka (nie wiem, kiedy dokładnie miało to miejsce). Miało to być zwykłe spotkanie, na które dziewczyna nie zabrała ze sobą żadnych rzeczy osobistych, które mogłyby wskazywać, że zdecyduje się na zabroniony przez rodziców wyjazd. Tego samego dnia, wieczorem rodzice przyjechali odebrać córkę, jednak nikt im nie otworzył. Zaniepokojeni brakiem kontaktu z córką, zgłosili jej zaginięcie na Policji.
Rodzice podejrzewali, że córka wyjechała wraz z chłopakiem (prawdopodobnie do Kamienia Pomorskiego). Dzień po zniknięciu Olga zadzwoniła do domu i zapewniła rodziców, że wróci pod koniec wakacji. Ta rozmowa jednak wzbudziła niepokój wśród rodziców, mieli wrażenie, że nastolatka jest przez kogoś kontrolowana i popędzana w rozmowie. Rodzice próbowali oddzwonić na numer, z którego telefonowała córka, jednak okazało się, że zadzwoniła od przypadkowego przechodnia, który zupełnie jej nie znał…
Na przestrzeni czasu udaje się ustalić, że chłopak nastolatki tuż przed wyjazdem sprzedał swoje mieszkanie i samochód. Ta informacja jeszcze bardziej zaniepokoiła rodziców dziewczyny.
Minęły wakacje, a Olga nadal do domu nie wróciła… Ostatni telefon do rodziców wykonała 10.09.1999 r. nie wiemy jednak, jak wyglądała ta rozmowa.
Natomiast w październiku do matki Olgi, z numeru zastrzeżonego zadzwonił chłopak nastolatki. Twierdził, że we wrześniu pokłócił się i rozstał z Olgą i dlatego stracił z nią kontakt. Rodzina jednak nie uwierzyła w to, co powiedział.
Udało się również ustalić, że Olga we wrześniu była ze swoim chłopakiem w Zielonej Górze, prawdopodobnie była tam źle traktowana przez niego. Niestety chłopak bardzo długo był nieuchwytny i prawdopodobnie trafił do więzienia za drobne przestępstwa.
Rodzice Olgi poświęcili wiele lat, aby dotrzeć do prawdy. Jednak na ten moment nadal nie udało się ustalić, gdzie kobieta może przebywać. Wierzymy, że powrót do sprawy pozwoli uzyskać nowe informacje w sprawie. Dokładnie 10.09.2022 roku (w sobotę) miną 23 lata od ostatniego kontaktu Olgi z rodzicami…
W 2013 roku eksperci z laboratorium Komendy Stołecznej Policji stworzyli progresję wiekową dziewczyny. Dzięki temu wiemy, jak prawdopodobnie wyglądała, mając 29 lat.
Ktokolwiek widział zaginioną lub ma jakiekolwiek informacje o jej losie, proszony jest o kontakt z Fundacją ITAKA – Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych pod numerem: 116 000. Można również napisać w tej sprawie do ITAKI: itaka@zaginieni.pl. Naszym informatorom gwarantujemy dyskrecję.